Mimo, że obowiązujące przepisy dotyczą jedynie wymogu korzystania z kas (lub drukarek) fiskalnych, to objęci nim przedsiębiorcy nierzadko decydują się także na dodatkowe rozwiązania. Aby w pełni odpowiedzieć na potrzeby danej działalności lub, mówiąc prościej, zwiększyć efektywność czy komfort pracy, sięgają po sprawdzone, praktyczne urządzenia peryferyjne. Do takich technologii z pewnością należą czytniki kodów kreskowych, które są tematem dzisiejszego wpisu.
W zależności od rodzaju miejsca pracy
Uniwersalność, a zarazem różnorodność skanerów kodów (za co są tak cenione) można bardzo dobrze pokazać na przykładzie rodzajów działalności, w jakich technologie te znajdują zastosowanie. Korzystają z nich bowiem zarówno biznesy handlowe, jak i usługowe, od najmniejszych do największych. Oczywiście, nie wszędzie będą to te same czytniki, z uwagi na równoczesną odmienność wymagań poszczególnych biznesów. I tak na przykład, na „trwałych” stanowiskach sprzedaży stosuje się zwykle czytniki funkcjonujące w trybie stacjonarnym. Niekiedy, tak jak w przypadku supermarketów i obecnych w nich boksów kasowych, wpływa to wręcz na konstrukcję urządzenia. Tam bowiem skanery (zresztą np. wagi elektroniczne też) potrafią być wbudowane w stanowiska pracy. Z kolei w innych miejscach – choćby w firmach zajmujących się logistyką – nierzadko istnieje potrzeba zastosowania poręcznego, wytrzymałego i przede wszystkim mobilnego czytnika kodów, łączącego się ze stacją komunikacyjną np. za pośrednictwem rozwiązania typu Bluetooth. Oczywiście, wariantów jest zdecydowanie więcej, a ponadto ich funkcjonalności potrafią być „wymieszane”. Dzięki temu każdy przedsiębiorca ma realną szansę uzyskać tego typu urządzenie peryferyjne, zgodne z jego preferencjami użytkowymi i potrzebami danego biznesu.
W zależności od tego, jakie parametry Cię interesują
Konstrukcja i standardy komunikacyjne w dużej mierze mogą determinować to, do jakiej branży pasuje dany skaner kodów kreskowych. Choć i w tym względzie potrafi być elastycznie. Niemniej, wspomniane aspekty to nie jedyne, które obecnie różnią poszczególne modele czytników. Wręcz przeciwnie – dzisiejsze czytniki nierzadko posiadają dość odmienne parametry użytkowe czy dodatkowe funkcjonalności. Skanery mogą się różnić pod względem technologii pozyskującej dane. Pracują z mniejszą bądź większą dokładnością (niektóre są w stanie pracować mimo zabrudzenia czy zatarcia kodu) czy „tolerancją kątową”. Mogą też obsługiwać jednowymiarowe albo i dwuwymiarowe kody. A co poza tym? W skanerach kodów odmienna potrafi być szybkość i odległość pozyskiwania danych. Co więcej, konkretne modele różnią się też trwałością wykonania (i przystosowaniem do pracy w utrudnionych warunkach) oraz sposobami sygnalizacji prawidłowego odczytu. Mowa tu m.in. o komunikatach wysyłanych przez diody, wychodzących dźwiękach czy emitowanych wibracjach. Jeszcze inne skanery korzystają z rozwiązania typu Green Spot, czyli za pomocą specjalnego światła, rzucanego bezpośrednio na obsługiwaną powierzchnię, zawiadamiają o właściwie odczytanym kodzie.
Jak widać, tego typu urządzenia peryferyjne, zasilające dzisiejszy rynek technologii sprzedaży, potrafią być naprawdę odmienne. I to w zakresie branży, jakiej są dedykowane, oraz szczegółowych rozwiązań, wpływających na szybkość i komfort pracy. Zatem wybór odpowiedniego modelu będzie zależał nie tylko od wiedzy na temat samego rodzaju urządzeń, ale i naszych oczekiwań i potrzeb prowadzonej działalności.
ja zainwestowałem przede wszystkim w szybki i bezprzewodowy 🙂